Imię: Ichura White, aczkolwiek nie taki biały, bo zamoczył włosy w smole. Tak przynajmniej mówi, więc to musi być prawda.
Wiek: Dwadzieścia cztery wiosny, choć należy do tych, co wyglądają młodziej niż mają lat. Taka już jego... Klątwa.
Profesja: Żelazna Pięść! Choć dość odstaje od reszty w tej dziedzinie, gdyż bardziej dba o kondycje niż o swoje mięśnie.
Klan: Mglisty Horyzont.
Wygląd: Ichurę należy rozłożyć na czynniki pierwsze w kwestii wyglądu. Po pierwsze - wygląda młodziej, niż ma lat, ale! To nie znaczy, że wygląda jak wyrostek, który ledwo odbił się od ziemi. Jest raczej postawnej budowy, jak na w miarę silnego chłopa przystało i to go ratuje. Mierzy około 180cm, więc do najniższych też nie należy.
Po drugie, to co w nim charakterystycznego to... Często goszczący uśmiech na jego twarzy. Jego beztroska jest rzucająca się w oczy i czasami wręcz irytująca. A skoro już przy oczach mowa; jego żółte, a wręcz złote patrzałki są przeważnie zaczerwienione i przymrużone, co nie powinno budzić u nikogo pytań. Ichura jest smakoszem zapachów niektórych specyficznych ziół, a w szczególności tego jednego, dość popularnego w jego kręgu. Oprócz tego jego rysy twarzy są przyjazne i sam jego wygląd wzbudza zaufanie. Nie raz się zdarzało, że co lepszy krętacz próbował wcisnąć mu jakiś szmelc i zwyczajnie wykiwać ze względu na jego młodzieńczy wygląd.
Czarnowłosy nosi na sobie granatowy płaszcz z kapturem narzuconym na głowę. Pod nią kryje skórzane uzbrojenie. Jeśli przychodzi mu przebywać cały dzień poza służbą w Podziemiach, przechadza się w zwykłych luźnych łachach, koloru brązowego. Płaszczyk nosi ze sobą praktycznie cały czas.
Uzbrojenie: Wzmocniona skórzana zbroja - która nie jest aż taka lekka, i korbacz. Oprócz tego Ichura jako znawca właściwości pewnej ilości ziół pokrywających Podziemia jak i Powierzchnię, nosi ze sobą truciznę w bardzo małej fiolce jadeitowego koloru. Przyczepiona jest na cienkiej żyłce, żeby ciecz zdobiła jego szyję. Do tego nosi przy sobie bardzo niewielką szpilę, aby móc nakłuwać i wprowadzać jad do żyjącego organizmu.
Ekwipunek: Zioło i fajka, sentymentalna harmonijka - gdyż to bardzo uzdolniony grajek - no i stary, potargany kawałek papieru, przedstawiający dwie, bardzo karykaturalne postacie. Wygląda to jak zwykły bohomaz dziecka.
Historia: Historia czarnowłosego to tak naprawdę historia dwóch braci i karmiącej się nienawiści wewnątrz jednego z nich.
Bliźniaki urodziły się z kompletnie odmiennymi charakterami, niczym dwa odmienne żywioły - woda i ogień. Ironicznie, jeden z nich - Ichura - był brunetem o złotych, ciepłych oczach, a Jonathan białowłosym, o zimnym i niebieskim spojrzeniu. Mimo wszystko byli jak dusza w dwóch ciałach. Chłopcy wyjątkowo się rozumieli i spędzali ze sobą bardzo dużo czasu.
Z niewiadomych mu powodów to właśnie on był faworyzowany ze strony rodziców. Brat natomiast był często odstawiany w kąt i okazywano mu mniej zainteresowania. Jonathan jako dziecko wiele razy próbował zwrócić na siebie uwagę, ale z miernym skutkiem. Z czasem zaczął patrzeć pogardliwie w stronę Ichury, prawdopodobnie przez zazdrość. Z odruchu zaczynał sam z siebie odsuwać się od innych.
Lata mijały, a wraz z dorastaniem dwójki, rosła nienawiść białowłosego do wszystkich. Kiedy Ichura wolał przebywać ze swoimi rówieśnikami, drugi spędzał czas na rozmyślaniu i obserwacji. Stawał się coraz bardziej arogancki i roszczeniowy, więc nie potrafił zdobyć u nikogo przychylności, a skoro nie potrafił zdobyć u nikogo przychylności, pogrążał się w swoich myślał jeszcze bardziej. Popadał powoli w błędne, niekończące się koło, które zabijało powoli jego dobroć. Coś nad nim krążyło, pewnego rodzaju klątwa lub czarna magia. Mieszkańcy Podziemi zaczęli wyczuwać w nim głęboko zatajone zło i ponurą atmosferę, kiedy tylko pojawiał się w pobliżu.
O losach dwójki zadecydował dzień, w którym bracia, jako nierozgarnięte nastolatki, postanowiły wymsknąć się na Powierzchnię. Pomimo ciężkiego charakteru Jonathana, Ichura dalej starał się utrzymywać ścisłe relacje, jak na rodzeństwo przystało. Złożyli więc sobie ślubowanie, którego zapieczętowaniem miało być ryzykowne wydostanie się na zewnątrz.
Jonathanie, obiecuj mi, że zawsze będziemy braćmi.
Ciekawość wiodła ich nieco dalej i zwykłe wyjście na Powierzchnię zmieniło się w dłuższą wędrówkę. Dwójka braci nie zdawała sobie sprawy z tego, że las, w którym się znaleźli, był obstawiony przez dobrze zakamuflowanych zwiadowców z Kazzun.
Gdy nad białowłosą czupryną świsnęła puszczona w jego stronę strzała, zaczęli uciekać. Kolejna strzała przeszyła już wtedy nogę Jonathana, powalając go na ziemię.
- Jonathan?!
- Pomóż mi...
Czarnowłosy już chciał szybko wrócić się po brata, kiedy za nim zauważył wyłaniające się z ciemności zamaskowane postacie. Chłopiec zbladł, odwrócił się i pobiegł w stronę domu, słysząc za sobą płaczliwy wrzask Jonathana, nawołującego Ichurę o pomoc.
Nie wie do teraz, co stało się z Jonathanem, ale nie potrafi sobie tego wybaczyć. Znalezienie własnego brata to jego główny motyw wstąpienia w szeregi Mglistego Horyzontu.
Moc wrodzona: Wzmocnienie ciała. Posiadacz na dwa posty staje się niezwykle wytrzymały na ciosy, jak i jego ciosy również stają się bardziej efektowne. Można ponownie użyć po sześciu postach.
Moc własna: Okrzyk Iszann. Ichura w trakcie walki uwalnia z siebie gniew i wpada w chwilową furię. Wydobywa z siebie bardzo głośny krzyk przytłaczający i ogłuszający dla wrogów, a dla swoich kompanów podnoszący morale. Trwa jeden post, może użyć po pięciu.
Umiejętności fizyczne:
- Biegi na długie dystansy nawet w ciężkim uzbrojeniu
- Znajomość pewnej części ziół w Podziemiach, nieco niewielkiej na Powierzchni
- Wytwarzanie trucizn
Słabości:
- Słaba odporność na zabawy jego umysłem (łatwo go złamać czy zmanipulować)
- Słabość do zioła (psychiczne uzależnienie)
- Nie lubi widoku cierpienia niewinnych istot
- Łatwo można zagrać na jego uczuciach
- Wspomnienia o bracie
Ciekawostki:
- Gra na harmonijce i czasami grywa w karczmach, żeby rozbawić tłumy i trochę dorobić
- Czasami wciąga się w hazard i zakłady, ale nigdy jakoś bardziej i do przesady
Multikonta:
- Jonathan White
